Mocne petardy i emitery dźwięku przejdą do historii? Jaka jest przyszłość petard hukowych.

Mocne petardy i emitery dźwięku przejdą do historii? Jaka jest przyszłość petard hukowych.

Jakiś czas temu pisaliśmy o ostrych obostrzeniach, które – do tej pory istniejące tylko teoretycznie- od tego roku wprowadzone zostały w praktykę w zakresie produkcji petard w Chinach. Chodzi tu konkretnie o normę GB 10631-2013 określająca maksymalną masę nec w petardach. Do tej pory martwa – od tego roku została z całą surowością przestrzegana.

Zgodnie z nią petardy oparte na czarnym prochu nie będą mogły przekraczać 1g. nec natomiast te, na bazie flash powder (petardy hukowo-błyskowe) jak np. popularne FP3 od Jorge nie przekroczą masy nec 0,5g.

Oznaczać to będzie że wszystkie głośne petardy powyżej tych norm jak np. FP3 Big, JC05 small z firmy Jorge oraz emitery dźwięku takie jak Dumbum P6A11 czy Dumbum 2G+ P5DU13 oraz wiele innych petard hukowych produkowanych w Chinach znikną z rynku.

Znikną także emitery dźwięku z takich firm jak Funke - popularny Shark PS5, Funkenschlag 3 FB3-FS, petardy dymno-hukowe Nebelschlag FP5-SM itd.

Znikną popularne w ostatnich latach emitery firmy Tropic - Exploder 4 oraz wiele innych. Niestety, wydaje się, że ten czarny scenariusz spełnia się na naszych oczach. Importerzy nie zapowiadają kolejnych dostaw tego asortymentu z Chin.

Produkcja petard hukowych

Pod znakiem zapytania stoi wciąż rozpoczęcie alternatywnej produkcji petard w takich krajach jak Albania (fabryka Pirotecnica Arpi) czy Turcja.

Być może uda się ruszyć produkcję we Włoszech lub na Słowacji, jednak wówczas koszty towaru diametralnie wzrosną. Zresztą póki co, to wizja wciąż mglista i pisana palcem na wodzie.

Przyszłość mocnych petard wciąż stoi pod dużym znakiem zapytania. Póki co są jeszcze w obrocie emitery i petardy ze starych dostaw.

Dotyczy to np. takich produktów np emiterów dźwięku TP4, TP5 oraz niektórych emiterów z Funke. Warto pomyśleć też o kupnie takich kultowych przebojów jak: Megatresk EXPLO 200-EX i Megatron P1, produkowanych na Słowacji przez Privatex Pyro.

W obliczu niepewnej przyszłości warto więc zawczasu się w nie zaopatrzyć. Zanim będzie za późno.